Zwrot z OC nawiązki zasądzonej w procesie karnym

Gdy naprawienie szkody jest znacznie utrudnione, sąd może orzec w procesie karnym obowiązek wypłaty nawiązki na rzecz pokrzywdzonego w wyniku popełnienia przestępstwa bądź też na rzecz jego najbliższej osoby (w przypadku śmierci pokrzywdzonego). W zależności od okoliczności nawiązka ta może wynosić nawet do 200 000 złotych. O jej wysokości decyduje sąd.

Czym dokładnie jest nawiązka?

Kodeks karny określa ją jako świadczenie pieniężne zasądzone w procesie karnym zamiast obowiązku naprawienia szkody przez sprawcę wypadku bądź też wypłaty zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Jest to zatem zarówno kara dla sprawcy przestępstwa, jak i rekompensata dla pokrzywdzonego.

Gdy w procesie karnym zostanie zasądzona nawiązka, a sprawca jest ubezpieczony w ramach polisy OC, pojawia się pytanie o to, czy można żądać zwrotu nawiązki od zakładu ubezpieczeń. Jest to skomplikowana sprawa, ponieważ wielu ubezpieczycieli odmawia zwrotu z OC zasądzonej nawiązki. Dlatego w takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy specjalistów zajmujących się na co dzień dochodzeniem odszkodowań i powierzyć im reprezentację swoich interesów przed ubezpieczycielem.

Sąd Najwyższy w uchwale z 13 lipca 2011 roku wskazał, że jeśli wobec sprawcy wypadku komunikacyjnego sąd orzekł środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody, wówczas może on domagać się od ubezpieczyciela zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz osoby pokrzywdzonej. Jeśli sprawca spełnił wobec pokrzywdzonego świadczenie kompensacyjne (nie tylko dobrowolnie, ale też zobligowany do tego wyrokiem sądu), uznaje się, że naprawił on szkodę. A to z kolei uprawnia go do domagania się zwrotu zapłaconej nawiązki na mocy umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC).

Orzecznictwo w tym temacie pokazuje jednak, że tego typu sprawy bywają trudne. Prawny charakter nawiązki jako środka karnego nie jest jednolicie określony w doktrynie, stąd też wynikają wątpliwości co do zasadności roszczeń jej zwrotu z OC. Nawiązka pełni bowiem funkcję zarówno penalną, jak i kompensacyjną i w zależności od konkretnego przypadku różne są jej interpretacje, od których zależy ostateczna decyzja ubezpieczyciela.